Gwinejka w Unii Racibórz - urodziła się, by być piłkarką

Sobota, 10 marca 2012 (15:09)

25-letnia reprezentantka Gwinei Równikowej Okoro Chinasa Gloria gra w Unii Racibórz od sierpnia 2011. W jednym z zimowych sparingów strzeliła sześć goli grając tylko w drugiej połowie. "Urodziłam się, by zostać piłkarką" - powiedziała.

Działacze broniącej tytułu mistrza Polski Unii wypatrzyli zawodniczkę podczas ubiegłorocznych finałów mistrzostw świata w Niemczech. "Grałam w River Angels FC Port-Harcourt w Nigerii. Do Unii trafiłam zaraz po mistrzostwach. Mój menedżer zachęcał, żebym spróbowała tu swoich sił. Zaufałam mu i w taki sposób zaczęłam grać z mistrzyniami Polski" - stwierdziła.

 Jej zdaniem kobiecy futbol jest w Gwinei popularny, a reprezentacja prezentuje poziom wyższy niż kluby polskiej ekstraligi. "Nasza reprezentacja jest jedną z lepszych w Afryce. Gdyby miało dojść do konfrontacji z drużynami z polskiej ligi, to myślę, że reprezentacja Gwinei pokonałaby każdy z tych zespołów i polską reprezentację też" - dodała.

Pytana o początki zainteresowania futbolem stwierdziła, że nie trzeba było jej przekonywać do podjęcia treningów. "Zawsze kochałam ten sport, interesowali się nim moi rodzice. Wiem, że jestem w tym dobra, bo ... urodziłam się, żeby zostać piłkarką. Zawsze jestem w życiowej formie bo uwielbiam strzelać bramki" - zadeklarowała.

Przyzwyczaiła się już do polskiej kuchni i pogody. Za największą przeszkodę uznała barierę językową, a najbardziej brak jej rodziców, brata i sióstr.

"Niewiele osób mówi tu po angielsku. Zdarzają się problemy, żeby porozumieć się z koleżankami z zespołu. Jakoś się jednak dogadujemy. Staram się ich słuchać kiedy mówią po polsku, żeby szybciej przyswoić sobie słowa i zwroty potrzebne na boisku. A waszą kuchnię lubię, chociaż.. nie pamiętam nazw potraw, które najbardziej mi smakują" - przyznała.

Polska ekstraliga nie jest spełnieniem jej sportowych marzeń. "W piłkę mogłabym grać cały czas - każdego dnia, o każdej porze. Dlatego wierzę, że będę w nią grała jak najdłużej i coraz lepiej. Raczej nie chcę wiązać swojej przyszłości z Polską. Chciałabym spróbować swoich sił w innym kraju, w którym liga jest mocniejsza" - oświadczyła.

INTERIA.PL

Podziel się