Horror na piłkarskiej plaży. Koszmarna kontuzja Portugalczyka

Wtorek, 19 czerwca 2012 (17:29)

Uprzedzamy od razu: Prezentowany przez nas film jest drastyczny i przeznaczony wyłącznie dla ludzi o mocnych nerwach. Kontuzja, jaka przydarzyła się Bruno Torresowi to rzadki widok na piłkarskich (a zwłaszcza tych piaszczystych) boiskach.

Sytuacja miała miejsce podczas meczu plażowej piłki nożnej pomiędzy Portugalią, a Hiszpanią. Pięć minut przed końcem spotkania, przy stanie 4-4 Hiszpanie wykonywali rzut rożny. Składającego się do przewrotki napastnika rywali zablokował Portugalczyk - Bruno Torres. Zrobił to tak nieszczęśliwie, że doznał fatalnej kontuzji kolana. "Ono po prostu rozpadło się na dwie części", "Na to nie dało się patrzeć" - relacjonowali bezpośredni uczestnicy zdarzeń.
 Większość piłkarzy będących na boisku odwróciła się i skryła twarze w dłoniach. Niektórzy płakali, nie mogąc znieść widoku nienaturalnie wykręconego kolana Bruno Torresa. Media, które doniosły o strasznym urazie gracza z Portugalii piszą wprost: "To jedna z najgorszych kontuzji, jaka kiedykolwiek przydarzyła się na piłkarskim boisku".
 Bruno Torresowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. Mamy nadzieję, że uraz nie okaże się aż tak poważny, na jaki wyglądał.

INTERIA.PL

Podziel się