Rafał Matyja w Popołudniowej rozmowie RMF FM
"Senatorowie korzystali z możliwości głosowania anonimowo. Jak zobaczyłem ten wynik, to nawet nie myślałem o senatorze (Stanisławie) Kogucie, bo to trochę osobna sprawa, tylko pomyślałem, co by było w polskim Sejmie przy ustawach o Trybunale Konstytucyjnym, Sądzie Najwyższym i KRS-ie, gdyby to były głosowania tajne" - powiedział w internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM historyk i politolog Rafał Matyja. I dodał: "Jestem absolutnie pewien, że PiS przegrałby te głosowania, chyba, że by się okazało, że z innych klubów ludzie głosują w inny sposób". "Ale to by oznaczało, że członkowie klubu parlamentarnego PiS-u, to są ludzie z przetrąconymi kręgosłupami?" - dopytywał swojego gościa gospodarz rozmowy Marcin Zaborski. "Tak myślę" - odpowiedział Matyja i wyjaśnił: "Muszą tam być ludzie, którzy wiedzą, że to nie jest najszczęśliwsza polityka ta, która jest prowadzona wobec sądownictwa".
W Popołudniowej rozmowie w RMF FM Marcin Zaborski pytał także o to, co musiałoby się stać, aby opozycja przestała grać na warunkach Jarosława Kaczyńskiego. "Musiałoby się sporo zmienić w jej głowie. Być może muszą się zmienić również ludzie. Ja liczyłem na to, że Grzegorz Schetyna w pewnym momencie złapie oddech i zrozumie, że jest niewolnikiem tej sytuacji, którą Jarosław Kaczyński stwarza. Jarosław Kaczyński rzeczywiście nadaje ton polityce" - powiedział politolog.
W Popołudniowej rozmowie w RMF FM Marcin Zaborski pytał także o to, co musiałoby się stać, aby opozycja przestała grać na warunkach Jarosława Kaczyńskiego. "Musiałoby się sporo zmienić w jej głowie. Być może muszą się zmienić również ludzie. Ja liczyłem na to, że Grzegorz Schetyna w pewnym momencie złapie oddech i zrozumie, że jest niewolnikiem tej sytuacji, którą Jarosław Kaczyński stwarza. Jarosław Kaczyński rzeczywiście nadaje ton polityce" - powiedział politolog.
Dodano:
Czwartek, 25 stycznia 2018 (19:19)
Źródło: