"Święty"

Żbikowski odwozi włamywacza Romka do Wrocławia. Po drodze radiowóz łapie gumę. Sierżant nie podejrzewa nawet, że to może być zasadzka. Tymczasem Białach i Michał idą na grzyby. W lesie zauważają policjantów i podchodzą do nich zapytać, czy coś się stało. Mikołaj, widząc nazwisko na mundurze, domyśla się z kim ma do czynienia. Sierżant przełamuje swoje uprzedzenia i dołącza do klubu naturystów. Ania chce zostać na dłużej u taty, ale Arleta już postanowiła, że przeprowadzą się do jej koleżanki. W międzyczasie Bartosz przyprowadza córeczkę na komisariat i dziewczynka nawiązuje świetny kontakt z Magdą. Luiza martwi się, że ojciec nie odbiera od niej telefonów. Słysząc to, Białach nabiera podejrzeń co do zniknięcia Kordasa.