Tak Izrael przygotowuje się do ataku chemicznego!

Izrael przygotowuje swoich obywateli na atak chemiczny, obawiając się kłopotów ze strony ogarniętej krwawym konfliktem Syrii. Zdaniem izraelskiego wywiadu, głowice wypełnione bronią chemiczną, znajdujące się w posiadaniu reżimu Assada, mogą trafić w ręce wroga, którego Tel Awiw obawia się najbardziej – i który nie zawahałby się użyć tego arsenału przeciwko narodowi żydowskiemu. Mowa o libańskim Hezbollahu – sojuszniku Damaszku. W ostatnich tygodniach izraelscy żołnierze zaatakowali kilka syryjskich konwojów, które miały transportować śmiercionośną broń do Libanu.

W tej sytuacji znany z zapobiegliwości izraelski rząd zorganizował zakrojone na szeroką skalę ćwiczenia na wypadek ataku chemicznego. Objęły one zarówno wojsko, jak i ludność cywilną – od najmłodszych dzieci po osoby w podeszłym wieku. Trening dotyczył procedur ewakuacyjnych, opatrywania rannych i kąpieli po kontakcie z toksycznymi substancjami. Przebieg ćwiczeń osobiście nadzorował izraelski premier Beniamin Netanjahu.
Dodano: Niedziela, 2 czerwca 2013 (03:29)
Źródło: INTERIA.TV AFP
Podziel się