Tak oszukują nas producenci samochodów!
Eksperci i działacze organizacji pozarządowych kwestionują procedury stosowane do obliczeń emisji dwutlenku węgla przez samochody. Okazuje się, że producenci aut stosują szereg sztuczek, by w testach ich pojazdy prezentowały się bardziej "ekologicznie". W ruch idą specjalne smary, odłączany jest akumulator, demontowane są lusterka boczne... Później okazuje się, że zakupione auto ma znacznie większą emisję CO2 niż deklarowana. Problem ten jest o tyle istotny, że w wielu krajach UE zakup proekologicznych pojazdów jest premiowany ulgami podatkowymi dla firm. Niemniej ważna jest kwestia zwykłej uczciwości wobec klienta. Czy producenci powinni postępować w ten sposób? Sprawą zajął się już Parlament Europejski.
Dodano:
Środa, 19 czerwca 2013 (03:05)
Źródło:
EuroparlTV -
Interia.tv