Działoszyński o seksaferze: Policjantka może pozostać w służbie
Komendant z Opola dobrze pracował. Jedno wydarzenie nie może przekreślać jego zasług - mówi Komendant Główny Policji Marek Działoszyński o sprawie seksafery z Opola. Podwładna komendanta - kobieta, której pikantną rozmowę z szefem ujawniły media, może pozostać w służbie, ale "straciła prawo do piastowania zajmowanego do tej pory stanowiska" - dodaje Działoszyński. Komendant Główny tłumaczy w Kontrwywiadzie RMF FM, w jaki sposób doszło do nagrania rozmowy funkcjonariuszy z Opola. - To było przypadkowe włączenie sprzętu do telekonferencji na biurku komendanta - wyjaśnia.
Dodano:
Środa, 19 czerwca 2013 (08:50)
Źródło:
Konrad Piasecki -