Był wytykany palcami, bo wyglądał inaczej niż rówieśnicy

Rozszczep wargi - z tą wadą rodzą się tysiące dzieci na całym świecie. Ta wrodzona deformacja oznacza dla nich nie tylko problemy natury zdrowotnej, ale też często społeczny ostracyzm. Tak też było w przypadku małego Kaerona z Brazylii.

- W autobusie ludzie dziwnie się na nas patrzą. Niektóre matki nie pozwalają swoim dzieciom zbliżać się do Kaerona - skarży się mama czterolatka. Na szczęście historia tego chłopca będzie miała dobre zakończenie. Wszystko dzięki ludziom dobrej woli - lekarzom i wolontariuszom z wyjątkowej organizacji, której misją jest przywracanie ludziom uśmiechu. Dosłownie...
Dodano: Sobota, 26 października 2013 (03:11)
Źródło: INTERIA.TV AFP
Podziel się