Pigułka z feksaraminą. Przełom w leczeniu otyłości?
Czy to przełom w leczeniu otyłości? Naukowcy z kalifornijskiego Instytutu Salka twierdzą, że znaleźli sposób na to, jak oszukać ludzki organizm – i sprawić, by zaczął on spalać zmagazynowane w nim tłuszcze i cukry! Wszystko to dzięki związkowi chemicznemu o nazwie feksaramina.
Jak to działa? W dużym uproszczeniu – po spożytym posiłku do organizmu wysyłany jest sygnał, że ma on zacząć przetwarzać przyjęty pokarm. Feksaramina, zażyta w formie tabletki, ma zastąpić ten mechanizm. Dostarczenie jej do organizmu ma „przekonać” go, że właśnie się najedliśmy, i że może rozpocząć się spalanie tłuszczów i cukrów. Feksaramina była podawana przez 5 tygodni otyłym myszom, a efekt tego eksperymentu okazał się zaskakujący. Gryzonie nie tylko przestały tyć, ale też obniżył się u nich poziom złego cholesterolu i cukru we krwi.
- Zamiast zjadać 1500 kalorii, zażywamy pigułkę, której zawartość kalorii jest równa zeru. Potrafi ona jednak oszukać organizm, tak, iż wydaje mu się, że właśnie przyjął 1500 kalorii i musi zacząć je spalać – tłumaczy prof. Ronald Evans z Instytutu Salka.
Czy odkrycie Amerykanów oznacza zwycięstwo w walce z globalną epidemią otyłości? Nie tak prędko! Feksaramina musi jeszcze zostać przetestowana na ludziach. Dodatkowo część naukowców przestrzega, że wszystko, co wiąże się ze sztucznym przyspieszaniem metabolizmu i spalaniem większych ilości energii, może niebezpiecznie obciążać ludzkie serce.
Dodano:
Czwartek, 5 marca 2015 (10:57)
Źródło:
INTERIA.TV -
© 2015 Associated Press