Jak słodka jest Francja?
Francja obchodzi dzisiaj swoje narodowe święto. Wielu rodaków tak kocha ten kraj, że piszą na murach wręcz France = paradis (Francja = raj). Dla wielu ludzi tak na pewno jest - decydują o tym bogactwo, przyjazny klimat, życiowy luz. Jak to widać z Lyonu, trzeciej aglomeracji Francji, stolicy regionu Rodan-Alpy, kulinarnej stolicy państwa?
Lyon powstał w 43 p.n.e. jako rzymskie Lugdunum. Rzymianie pozostawili po sobie liczne obiekty. Byli genialni w wyborze miejsca - miasto leży w widłach spławnych rzek Rodan i Saona, na przecięciu szlaków komunikacyjnych, w pobliżu Alp. Był głównym ośrodkiem prowincji Galia. Potem we władaniu Burgundów, Franków, Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Od 1307 r. Lyon należy do Francji. Po upadku w średniowieczu, w XVI wieku rozpoczął się ponowny rozwój Lyonu jako ważnego ośrodka tkackiego, handlowego i finansowego. W latach 1831 i 1834 miały tam miejsce krwawo stłumione powstania tkaczy.
W Lyonie urodzili się m.in. rzymscy cesarze Karakalla i Klaudiusz, bracia Lumiere (twórcy kina), pisarz Antoine de Saint-Exupéry, muzyk Jean-Michel Jarre oraz polski polityk Stefan Meller.
Lyon ma swoją giełdę, tam jest siedziba wielkich banków Societé Lyonnaise de Banque i Crédit Lyonnais. Lyon i region dostarczają 1/10 francuskiego produktu krajowego brutto.