DW: Wideo dnia
Sébastien Lameyre kupił samochód z myślą o córeczce, która oddycha przez rurkę tracheotomijną. Zaufał niemieckiej uczciwości. Wieść o oszustwie w opomiarowaniu spalin była dla niego prawdziwym szokiem. Teraz domaga się odszkodowania od koncernu. – Kupiłem niemiecki samochód, ponieważ Niemcy słyną z solidności i rzetelności, a to wszystko okazało się nieprawdą – komentuje rozgoryczony Lameyre.
Wielu właścicieli niemieckich samochodów we Francji jest tego samego zdania, dlatego już 3 tys. klientów Volkswagena złożyło skargę do sądu. We Francji do skandalu spalinowego doszedł jeszcze skandal prasowy. Dwie agencje reklamowe, odpowiedzialne za kampanię niemieckiego koncernu, zaczęły wywierać nacisk na media, grożąc wycofaniem reklam. W konsekwencji oszustwa koncernu rzucił cień nie tylko na firmę, ale też na Niemców.