Dieta roślinna może, ale nie musi być dietą wegańską
Poza produktami pochodzenia roślinnego, w diecie roślinnej jest także miejsce na małe ilości mięsa, ryb czy nabiału. Natomiast weganizm nie dopuszcza takiej możliwości. Dieta roślinna w swoim założeniu jest ukierunkowana na zdrowie i powinna się opierać na niskoprzetworzonych produktach, podczas gdy weganizm niekoniecznie. Wielu wegan chętnie sięga po niezdrowe produkty, jeśli tylko zostały przygotowane bez udziału komponentów odzwierzęcych.
Dieta roślinna to termin, który pochodzi od angielskiego „plant-based diet”, co można przetłumaczyć jako dieta bazująca na roślinach.
– Główne założenie jest takie, że produkty roślinne powinny dominować nad produktami odzwierzęcymi. Dodatkowym założeniem tej diety jest też to, że powinny być to produkty nieprzetworzone. Na przykład cukier jest produktem pochodzenia roślinnego, ale jest produktem głęboko przetworzonym i szkodliwym dla naszego zdrowia, dlatego nie ma go w diecie roślinnej – mówi Damian Parol, dietetyk, psychodietetyk.
Eksperci tłumaczą, że choć dieta roślinna budzi oczywiste skojarzenia z weganizmem, to jednak nie są to tożsame określenia. Weganizm często jest rozumiany jako cały styl życia, dieta roślinna jest pod tym względem pojęciem znacznie węższym i odnosi się przede wszystkim do sposobu odżywiania.
– Dieta roślinna może być dietą wegańską, ale nie musi. Weganizm jest bardziej restrykcyjny i w ogóle nie dopuszcza produktów odzwierzęcych. Natomiast dieta roślinna dopuszcza niewielkie ilości produktów odzwierzęcych, np. niewielkie ilości nabiału czy tłustych ryb morskich w celu dostarczenia kwasów omega-3. Weganizm jest zamknięty na te opcje, poza tym weganizm zazwyczaj łączy się z jakąś ideologią, z walką o prawa zwierząt, z troską o środowisko – tłumaczy Damian Parol.
Specjaliści do spraw żywienia podkreślają, że weganie i wegetarianie mogą pochwalić się lepszym stanem zdrowia.
Dodano:
Piątek, 22 kwietnia 2016 (09:16)
Źródło:
Newseria Lifestyle -
Newseria Lifestyle/informacja prasowa