Mariusz Błaszczak: Demonstracja opozycji to porażka. Miał być milion - było 45 tysięcy
"Mam zaufanie do policji, bo jest profesjonalna. W sobotę na demonstracji było 45 tys. uczestników" - mówi gość Kontrwywiadu RMF FM, szef MSWiA Mariusz Błaszczak. "Podanie liczby demonstrujących wziętej w sufitu świadczy o tym, że wiceprezydent Warszawy - Jóźwiak - też jest zakodowany" - uważa minister. "Uwaga warszawiacy! Przyjrzyjcie się jak wiceprezydent wydaje wasze pieniądze" - dodaje. Jego zdaniem liczba demonstrantów podawana przez policję jest wiarygodna. "Zawistników i nienawistników będzie wielu i cokolwiek by się nie wydarzyło, to i tak będzie hejt" - ocenia. Mariusz Błaszczak uważa, że sobotnia demonstracja to "porażka". "Milion ludzi miał wyjść na ulicę" - mówi gość RMF FM. Dodaje, że porażką jest również to, że szef PO wydał na demonstrację olbrzymie pieniądze. "Zapowiadano zjednoczenie opozycji, a jej liderzy się przepychali, żeby być w pierwszym rzędzie" - mówi gość Kontrwywiadu. Błaszczak uważa, że marsz opozycji to dowód na to, że "system jest zdrowy", a "demokracja w Polsce kwitnie". Zdaniem szefa MSWiA uczestnicy manifestacji "to byli ludzie, którzy dobrze pamiętają PRL". "Nie było widać młodych. Dominowali ci w wieku bardziej poważnym" - mówi Błaszczak. Pytany o to, czy sobotni marsz wpłynie na rządzących odpowiada: "Wbrew temu, co mówią źli ludzie - my szukamy kompromisu". Według polityka PiS "kryzys eskalują ci, którzy w sobotę demonstrowali".
Dodano:
Poniedziałek, 9 maja 2016 (12:50)
Źródło:
Konrad Piasecki -