60 sekund
Znane są unijne absurdy, według których marchewka jest owocem, ślimak rybą, a szprotka i śledź mogą być sardynką, ale zamieszanie w nazewnictwie zaczęło się już dawno temu. Zanim botanicy postanowili zrobić porządek w systematyce, powstały nazwy zwyczajowe i regionalne. Oto kilka ciekawych przykładów.
Dodano:
Czwartek, 1 lutego 2018 (12:48)
Źródło:
Interia.tv