Henryk Kasperczak o meczu Polska-Senegal: Lwy pożarły orły, było flegmatycznie, wolno
To był nasz słaby mecz - tak ostro wczorajsze spotkanie Polaków z Senegalem na mundialu ocenia w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Henryk Kasperczak. "Byłem zaskoczony kompozycją naszej ekipy. Po raz pierwszy graliśmy tak ofensywnym zespołem. Byłem zaskoczony, że była drużyna z predyspozycjami ofensywnymi, a tego nie widzieliśmy na boisku, było flegmatycznie, wolno. Senegalczycy zasłużenie wygrali" - uważa gość Marcina Zaborskiego. "Było dużo słabych punktów w naszym zespole - szczególnie ci zawodnicy, którzy odgrywali kiedyś bardzo ważną rolę. Myślę tutaj o Grosicki, Błaszczykowskim, nawet nasz fantastyczny strzelec zawiódł, nie był w najlepszej formie" - podsumowuje. Według trenera bardzo słabo wypadli też Krychowiak, Milik. "Nie grali na swoich możliwościach, dlatego ten zespół nie zagrał na takim poziomie, na jaki ich stać" - mówi nasz gość. "Kolumbijczycy są przeciwnikiem wymagającym, ten zespół bazuje grę na szybkości. Nie mają takiej siły przebicia w napadzie, jaką mają Senegalczycy. Ten zespół na pewno z nami będzie osłabiony, grali w 10 od 6. minuty meczu z Japonią. Jest tam kilku ważnych zawodników kontuzjowanych. Myślę, że jesteśmy w lepszej sytuacji" - uważa gość Marcina Zaborskiego.
Dodano:
Środa, 20 czerwca 2018 (20:14)
Źródło:
RMF24.pl