"Trudne sprawy"

Michalina Więcek (22 l.) jest bezrobotna od kilku miesięcy. Pobiera zasiłek, a mimo to musi brać pieniądze od rodziców, bo brakuje jej na bieżące wydatki. Dziewczyna niby szuka zajęcia, ale z marnym skutkiem. Wtedy dostaje propozycję pracy z urzędu pracy. To posada kelnerki w klubie ze striptizem. Michalina jest w szoku. Z jednej strony nie chce tam pracować, nawet jeśli miałoby to być tylko kelnerowanie, ale z drugiej strony nie może odmówić urzędowi pracy, bo byłaby to już druga odmowa i skutkowałoby to utratą zasiłku dla bezrobotnych. Przyjmuje posadę bez powiedzenia o tym rodzicom - Henryce (45 l.) i Bernardowi (45 l.) i chłopakowi Filipowi (22 l.). Od nowej koleżanki z pracy, Anny (27 l.), Michalina dowiaduje się, że szef klubu, Sebastian (31 l.), chciał, żeby Anna robiła striptiz, chociaż miała być tylko kelnerką, tak jak Michalina. Kiedy Filip dowiaduje się, gdzie pracuje jego dziewczyna, każe jej się zwolnić. Michalina jest zaskoczona, że Sebastian pozwala jej tak łatwo odejść. Jednak później pojawia się Aleksander (35 l.) – urzędnik, który dał jej tę propozycję pracy i grozi jej. Żąda, by Michalina nadal pracowała dla Sebastiana...
Dodano: Wtorek, 8 stycznia 2019 (13:17)
Podziel się