Suchcicki: Ciągle są na świecie osoby, które myślą, że zespołem Downa można się zarazić
„Ludzie mają bardzo dziwne pomysły, choć to jest szczyt absurdu, że można się zarazić zespołem Downa. Ja tego nie doświadczyłem, ale słyszałem o takich wydarzeniach, że ‘zdrowe’ dzieci są zabierane z piaskownic, w których bawi się też dziecko z zespołem Downa, bo rodzice uważają, że dzieci mogą się zarazić” – powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Andrzej Suchcicki ze stowarzyszenia „Bardziej kochani”. Marcin Zaborski pytał o tę kwestię w związku z filmem przygotowanym na Światowy Dzień Zespołu Downa. Pada tam zdanie, że „zespołem Downa nie można się zarazić”.
"Dla naszych dzieci staramy się żeby były same radości. Rodzice gdzieś tam w ciszy swoich rozmów między sobą wymieniają kłopoty. Mówię często, że minęły czasy, które pozwalały się cieszyć radością naszej córki i jej znajomych, a zaczyna się myślenie o tym, co nas czeka, może nie jutro, ale za kilka lat" - odpowiada Andrzej Suchcicki ze stowarzyszenia "Bardziej kochani" pytany o to, czy rodzice wychowujący dziecko z zespołem Downa doświadczają więcej radości czy smutku.
"Długość życia (osób z zespołem Downa - przyp. red.) się wyrównuje, może nie zupełnie, ale też nie jest tak jak było 25 lat temu. Problem narasta tego, co z Natalią, gdy my już nie będziemy się nią mogli opiekować i dbać o jej każdy dzień" - dodał.
Gościem Popołudniowej rozmowy w RMF FM była również Jadwiga Boguszewska - dyrektor Szkoły Podstawowej Specjalnej nr 123 w Warszawie. Marcin Zaborski pytał ją czy są chwile, kiedy w swojej pracy czuje się bezradna. Nie. Nie mogę czuć się bezradna dlatego, że pracujemy w zespole i tak naprawdę nigdy, z żadnym problemem, nikt z nas pracujący w szkole nie jest sam - odpowiedziała.
Dodano:
Czwartek, 21 marca 2019 (19:25)
Źródło: