"Ewa gotuje"
Ponieważ Ewa Wachowicz uwielbia odkrywać nowe smaki, postanowiła udać się w kulinarną podróż za naszą wschodnią granicę. Zamiast jednak wybrać się do Kijowa czy Lwowa lub nad Morze Czarne, zawita do jednej z krakowskich restauracji, która oferuje potrawy kuchni ukraińskiej. Po powrocie do domu weźmie się ostro do pracy, a przygodę z kuchnią zza Buga zacznie od bardzo ciekawej, delikatnie kwaśnej zupy, która nazywa się solianka. Co ciekawe: znana jest nie tylko na Ukrainie, lecz także w Rosji. Robi się ją na wywarze mięsnym lub rybnym, choć można też ugotować wersję wegetariańską. Niektórzy twierdzą, że w smaku zbliżona jest do naszej ogórkowej, ale to nie do końca prawda. Na danie główne będą „dewolaje”, czyli panierowane w bułce tartej roladki z kurczaka. W Polsce taka potrawa funkcjonuję pod tą pierwszą nazwą, czyli właśnie de volaille i jest niezwykle popularna chociażby na naszych weselach. Z kolei na deser autorka programu upiecze sernik z polewą czekoladową, a poda go z konfiturą i filiżanką herbaty.
Dodano:
Poniedziałek, 15 kwietnia 2019 (12:37)