"Na ratunek 112"
Alina i Piotrek otwierają swój wymarzony lokal o nazwie „Przytulisko”. Pomaga im w tym siostra Aliny - Zosia. Dzień przed otwarciem do „Przytuliska” przychodzi dwóch mężczyzn z firmy ochroniarskiej. Sugerują małżeństwu ochronę. Wieczorem w dniu otwarcia znów pojawiają się ci ochroniarze, a wkrótce potem w „Przytulisku” gaśnie całkowicie światło. Rzekomo doszło do zwarcia przewodów elektrycznych. Goście są zdezorientowani. Ochroniarze „po przyjacielsku” naprawiają awarię. W ciągu kilku następnych dni w „Przytulisku” ma miejsce kilka kolejnych niemiłych zdarzeń: włamanie, niesympatyczni klienci, napad na Zosię. W każdym przypadku nagle pojawiają się ci sami osobnicy z ochrony i pomagają. Gdy w „Przytulisku” są tylko Alina i Zosia, znów zjawiają się „znajomi” mężczyźni, ale tym razem żądają zapłaty za ostatnie interwencje. Intruzi robią się agresywni. Wraca Piotrek i chce dzwonić na policję. Dochodzi do bójki. Piotrek zostaje dotkliwie pobity. Zosia staje w jego obronie i jeden z napastników rani ją nożem. Gdy obaj bandyci uciekają, Alina dzwoni pod numer alarmowy 112.
Dodano:
Poniedziałek, 16 września 2019 (10:56)