"Chłopaki do wzięcia"
Młodzi mieszkańcy małych miasteczek i wsi poszukują partnerek na całe życie. Są w trudnej sytuacji, bo większość dziewczyn, które znali ze szkół, wyjechały do pracy do większych miast. One już nie wrócą, zostały „miastowe". Chłopcy zostali sami, pracują dorywczo, „bez zarejestrowania". W soboty i niedziele spotykają się przed sklepami na wsiach, krążą po rynku małego miasteczka lub wystają na dworcach autobusowych. Prowincjonalna Polska utkana jest z biedy, nudy i beznadziei. Stefan zwierza się, że gdy pierwszy raz zobaczył Laurę, poczuł lekkie rozczarowanie. Rozmawiając z nią przez telefon i oglądając jej zdjęcia w internecie miał wyobrażenie, że jest trochę szczuplejsza. Pan Henio jest dopieszczany przez swoje wielbicielki. Regularnie dostaje paczki z prezentami. Tym razem przesłano mu dużo ubrań: koszulki, kilka swetrów i kurtkę. Jednak Henio zamiast kolejnych paczek wolałby odwiedziny kobiety, która poważnie podchodzi do sprawy. W kręgu zainteresowań Jarusia pojawiła się dziewczyna z Siedlec. To z nią wiąże aktualnie nadzieje na przyszłość. Pierwsza wizyta u niej w mieście była bardzo udana. Jaruś bawił się z nią aż do rana.
Dodano:
Poniedziałek, 8 czerwca 2020 (15:46)