Nowacka: Projekt „Stop LGBT” jest żywcem wzięty z putinowskiej Rosji
„Mam potężną obawę, że część posłów PiS podniesie za nim rękę, żeby przynajmniej był procedowany w komisjach. Nie dość, że ten projekt jest bublem prawnym to jeszcze jest projektem właściwie żywcem wzorowanym na rozwiązaniach putinowskiej Rosji” – mówiła w internetowej części Popołudniowej rozmowy Barbara Nowacka, przewodnicząca Inicjatywy Polskiej i posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Projekt ustawy „Stop LGBT” autorstwa Kai Godek został skierowany do pierwszego czytania na najbliższym posiedzeniu Sejmu w czwartek.
„To nie jest starcie poglądów to jest starcie prawdy z pogardą dlatego, że w wolnym demokratycznym kraju każdy ma prawo do albo pro0testowania albo demonstrowania czegoś. To jest projekt, który ma wykluczyć część społeczności, kilka procent obywateli i obywatelek z możliwości takiej realnej partycypacji w tym życiu demokratycznym” – mówiła liderka Inicjatywy Polskiej.
Nowacka odniosła się też do rocznicy wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. „Pamiętam jak prezydent Duda zapowiedział, zresztą wspólnie z małżonką, że trzeba zmienić to prawo, złagodzić. Złożył nawet projekt w Sejmie. Będzie rocznica, kiedy projekt pana Dudy, który ma łagodzić to prawo, leży sobie w zamrażalce. To po prostu był - jak to określa minister Dworczyk (Michał Dworczyk – przpis red.) - kolejny piarowy chwyt” – mówiła.
Jej zdaniem ten wyrok uderzył przede wszystkim w kobiety. „Kobiety cierpią. 300 aborcji dokonanych legalnie. Federacja na rzecz kobiet i planowania rodziny mówi o trzykrotnym zwiększeniu ilości telefonów z prośbą o pomoc. Szacuje się, że liczba aborcji wzrosła trzykrotnie. Tylko nie dzieją się one w Polsce tylko dzieją się poza granicami” – argumentowała.
Zdaniem posłanki Koalicji Obywatelskiej Prawo i Sprawiedliwość nie tylko zignorowało wielotysięczne protesty w tej sprawie, ale może chcieć jeszcze bardziej zaostrzyć przepisy. „Uważam, że są wśród nich fanatycy, którzy będą chcieli jeszcze mocniej dokręcić przepisy. Uważam, że kompletnie ro
Projekt ustawy „Stop LGBT” autorstwa Kai Godek został skierowany do pierwszego czytania na najbliższym posiedzeniu Sejmu w czwartek.
„To nie jest starcie poglądów to jest starcie prawdy z pogardą dlatego, że w wolnym demokratycznym kraju każdy ma prawo do albo pro0testowania albo demonstrowania czegoś. To jest projekt, który ma wykluczyć część społeczności, kilka procent obywateli i obywatelek z możliwości takiej realnej partycypacji w tym życiu demokratycznym” – mówiła liderka Inicjatywy Polskiej.
Nowacka odniosła się też do rocznicy wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. „Pamiętam jak prezydent Duda zapowiedział, zresztą wspólnie z małżonką, że trzeba zmienić to prawo, złagodzić. Złożył nawet projekt w Sejmie. Będzie rocznica, kiedy projekt pana Dudy, który ma łagodzić to prawo, leży sobie w zamrażalce. To po prostu był - jak to określa minister Dworczyk (Michał Dworczyk – przpis red.) - kolejny piarowy chwyt” – mówiła.
Jej zdaniem ten wyrok uderzył przede wszystkim w kobiety. „Kobiety cierpią. 300 aborcji dokonanych legalnie. Federacja na rzecz kobiet i planowania rodziny mówi o trzykrotnym zwiększeniu ilości telefonów z prośbą o pomoc. Szacuje się, że liczba aborcji wzrosła trzykrotnie. Tylko nie dzieją się one w Polsce tylko dzieją się poza granicami” – argumentowała.
Zdaniem posłanki Koalicji Obywatelskiej Prawo i Sprawiedliwość nie tylko zignorowało wielotysięczne protesty w tej sprawie, ale może chcieć jeszcze bardziej zaostrzyć przepisy. „Uważam, że są wśród nich fanatycy, którzy będą chcieli jeszcze mocniej dokręcić przepisy. Uważam, że kompletnie ro
Dodano:
Wtorek, 26 października 2021 (21:23)
Źródło:
RMF FM -