Śmiszek w "Graffiti" o spotkaniu zwołanym przez Witek: Dwie godziny picia kawy i ciasteczek
Marcin Fijołek zapytał posła Lewicy o spotkanie dotyczące pandemii zwołane przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek. - Wyglądało ładnie, ale efekty są żadne - ocenił Krzysztof Śmiszek. Wiceprzewodniczący Nowej Lewicy nazwał to spotkanie "ustawką i zagrywką PR. - Oczekiwałbym od poważnej marszałkini Sejmu tego, że jeśli potrafi zaprosić wszystkich, to ma coś konkretnego - uznał poseł.
- Wczoraj spotkali się wszyscy, dwie godziny picia kawy, jedzenia ciasteczek, opowiadanie o tym jak ważna jest walka z pandemią i wszyscy rozeszli się do swoich gabinetów - dodał. - Ja bym oczekiwał od tych, którzy mają wiedzę ekspercką, rządzą krajem ,mają dostęp do statystyk i praktyk zza granicy, że zostanie postawione coś konkretnego na stole - stwierdził.
- Wczoraj spotkali się wszyscy, dwie godziny picia kawy, jedzenia ciasteczek, opowiadanie o tym jak ważna jest walka z pandemią i wszyscy rozeszli się do swoich gabinetów - dodał. - Ja bym oczekiwał od tych, którzy mają wiedzę ekspercką, rządzą krajem ,mają dostęp do statystyk i praktyk zza granicy, że zostanie postawione coś konkretnego na stole - stwierdził.
Dodano:
Czwartek, 25 listopada 2021 (08:56)
Źródło:
Polsat News -
Polsat News