Anna Adamska-Gallant o rosyjskich zbrodniach: Kluczowe jest ukaranie dowódców
„Te obrazy, które możemy oglądać, są absolutnie szokujące. Poziom zniszczeń, poziom brutalności rosyjskich żołnierzy przekracza ludzkie pojęcie. Nawet dla takiej osoby, która zajmowała się zbrodniami wojennymi, jak ja. To są dowody na zbrodnie wojenne” – mówiła w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Anna Adamska-Gallant, adwokat i była sędzia, która orzekała w Kosowie w sprawach o zbrodnie wojenne. Od kilku dni świat obiegają drastyczne filmy i nagrania z miast i wsi odbitych przez ukraińską armię. Ukazują ogrom bestialstwa, jakiego dopuścili się Rosjanie na ludności cywilnej.
Jak zwraca, uwagę istnieją regulacje prawne, dotyczące sposobu prowadzenia wojny. Międzynarodowe prawo humanitarne nakazuje ochronę osób, które nie biorą udziału bezpośrednio w walkach - chodzi o cywilów czy jeńców. Zakazane jest atakowanie cywilów i obiektów cywilnych, zakazane jest także znęcanie się nad jeńcami - wyjaśniła gość Bianki Mikołajewskiej. Jest całe mnóstwo przesłanek, że Rosjanie nie przestrzegają tych zasad prowadzenia wojny - dodała Anna Adamska-Gallant.
Rozliczenie wszystkich odpowiedzialnych jest niemożliwe, bo to zbyt dużo osób. Nie ma takiego systemu prawnego, który by sobie poradził z tak dużą liczbą sprawców. Kluczowe jest ukaranie dowódców - mówiła w RMF FM była sędzia.
Anna Adamska-Gallant skomentowała także doniesienia o tym, że trwają już prace ukraińskich prokuratorów na miejscach zbrodni. Pokreśliła, że pierwszy etap zbierania dowodów jest bardzo ważny i kluczowe jest, by rozpoczął się jak najszybciej. Kluczowe jest zabezpieczenie dowodów na miejscu zdarzenia. Tymi dowodami są ujawniane masowe groby. Konieczne są oględziny miejsc, gdzie przetrzymywani byli cywile - wyjaśniła.
Możliwe szybko należy zabezpieczyć te dowody, które są związane np. z ułożeniem zwłok - trzeba sporządzić odpowiednie protokoły, fotografie. To dowody, które trzeba natychmiast zbierać. Natomiast sam proces, tworzenie aktów oskarżenia, to będzie trwało - tłumaczyła w RMF
Jak zwraca, uwagę istnieją regulacje prawne, dotyczące sposobu prowadzenia wojny. Międzynarodowe prawo humanitarne nakazuje ochronę osób, które nie biorą udziału bezpośrednio w walkach - chodzi o cywilów czy jeńców. Zakazane jest atakowanie cywilów i obiektów cywilnych, zakazane jest także znęcanie się nad jeńcami - wyjaśniła gość Bianki Mikołajewskiej. Jest całe mnóstwo przesłanek, że Rosjanie nie przestrzegają tych zasad prowadzenia wojny - dodała Anna Adamska-Gallant.
Rozliczenie wszystkich odpowiedzialnych jest niemożliwe, bo to zbyt dużo osób. Nie ma takiego systemu prawnego, który by sobie poradził z tak dużą liczbą sprawców. Kluczowe jest ukaranie dowódców - mówiła w RMF FM była sędzia.
Anna Adamska-Gallant skomentowała także doniesienia o tym, że trwają już prace ukraińskich prokuratorów na miejscach zbrodni. Pokreśliła, że pierwszy etap zbierania dowodów jest bardzo ważny i kluczowe jest, by rozpoczął się jak najszybciej. Kluczowe jest zabezpieczenie dowodów na miejscu zdarzenia. Tymi dowodami są ujawniane masowe groby. Konieczne są oględziny miejsc, gdzie przetrzymywani byli cywile - wyjaśniła.
Możliwe szybko należy zabezpieczyć te dowody, które są związane np. z ułożeniem zwłok - trzeba sporządzić odpowiednie protokoły, fotografie. To dowody, które trzeba natychmiast zbierać. Natomiast sam proces, tworzenie aktów oskarżenia, to będzie trwało - tłumaczyła w RMF
Dodano:
Poniedziałek, 4 kwietnia 2022 (21:31)
Źródło:
RMF FM -