"Święty 5"

Mama Czarnej żali się córce, że ma dość zachowana Żbikowskiego, który traktuje ją jako sprzątaczkę. W tym samym czasie na komisariacie sierżant narzeka na Bożenę i zamek. Kuba znajduje sposób na rozwiązanie problemów, proponuje sprzedanie budynku. Żbikowski zaczyna obliczać potencjalny zysk. Bartosz zastępuje kolegę w jury na wystawie gołębi. Na pokazie Tadek skarży się sędziemu, że Waldek ukradł jego najlepszego osobnika. Jego wnuk Maciek wszystkiemu przeczy i odprowadza dziadka. Magda dostaje podejrzany telefon z hali wystawowej i jedzie na miejsce. Razem z Bartoszem w jednej z klatek znajdują diamenty. Odkrycie poprzedza wołanie sędziego o pomoc. Tymczasem Bogna i Zenek są sfrustrowani pozostaniem w Uroczysku. Wywiązuje się między nimi kłótnia i zdenerwowany mężczyzna wychodzi do baru. Ku jeszcze większej irytacji Bogny upija się tam z Klubem Kawalera. W przetwórni Kordasa księgowa zwraca uwagę biznesmanowi na znaczne wydatki rozporządzone przez Julię. Jednak ten bagatelizuje sprawę.