Aleksander Miszalski: Partia nie będzie wydawać mi dyspozycji

- Czy pan sobie wyobraża, że Donald Tusk zadzwoni do mnie jak będę prezydentem i powie: „Ty, Olek, remontujecie Solidarności, ale ja cię bardzo proszę, remontuj Stojałowskiego, bo tam mieszka moja ciotka”? (…) Premier ma inne, ważniejsze sprawy na głowie – przekonuje w rozmowie z Interią Aleksander Miszalski z KO. Kandydat na prezydenta Krakowa był gościem Dawida Serafina i Łukasza Szpyrki w cyklu Interii „Bitwa o Kraków”.
Dodano: Wtorek, 2 kwietnia (09:55)
Źródło: Interia.pl INTERIA.PL
Podziel się