Borys Szyc gra kota o 10 wcieleniach. "Nie musisz mieć 9 żyć, żeby zmienić swoje jedno"

19 lipca do kina trafia animacja "Był sobie kot" o niesfornym kocurze, który nie docenia troski i miłości, jaką otacza go jego opiekunka. Kiedy kolejny wybryk sprawia, że traci swoje ostatnie dziewiąte życie, Stwórca lituje się nad nim i daje mu jeszcze jedną szansę. Beckett powraca na ziemię w 10 różnych odsłonach zwierzaków. Czy to go zmieni? W każdym ze wcieleń głosu udziela mu Borys Szyc. W wywiadzie dla Interii zdradził, jak przygotowuje się do takiej roli, dlaczego lubi dubbingować i czego nauczył go Jerzy Stuhr, do którego subtelnie nawiązuje w jednej z postaci, w jakiej kot powraca.
Dodano: Piątek, 19 lipca (12:44)
Źródło: Interia.pl INTERIA.PL
Podziel się