Moskal w ''Graffiti'' wskazał na WOŚP i Rafała Trzaskowskiego: Prawo wyborcze nie jest doskonałe

Michał Moskal z PiS został zapytany, czy partia ma przygotowany "plan B", gdyby PKW orzekło nie po myśli PiS. - Liczymy na to, że cały czas w Polsce obowiązuje prawo, bo jeśli obowiązuje, to ta sprawa powinna być rozstrzygnięta w jeden sposób, czyli przyznania nam finansowania (...) Mamy do czynienia z sytuacją zupełnie bezprecedensową, w III RP nie miała miejsce taka sytuacja, by premier, cała struktura rządowa oraz media publiczne naciskały na niezależny organ, jakim jest PKW, żeby wyeliminować główną partię z wyścigu wyborczego - mówił Moskal. - Niezależnie od tego, czy decyzja będzie taka, czy inna, to mamy środki odwoławcze i zaskarżenie jej do SN - dodał. Michał Moskal przyznał, że prawo wyborcze w Polsce "nie jest doskonałe". - Mieliśmy sytuację w tych wyborach, gdy była wielomilionowa kampania billboardowa prowadzona przez WOŚP, w Warszawie było ich dziesiątki, jeśli nie setki , która była wymierzona w PiS w sposób oczywisty. Na bazie przepisów ciężko jest stwierdzić czy miało to miejsce – mówił. Zdaniem Moskala, jeśli uznać, że zarzuty, które wysuwane są wobec PiS są zasadne, by odebrać subwencję, to "w taki sam sposób powinny zostać potraktowane kampanie WOŚP czy imprezy organizowane przez Sławomira Nitrasa albo otwieranie kładki przez Rafała Trzaskowskiego". - Po kolejnych wyborach prezydenckich rozpoczniemy długi marsz prowadzący do tego, żeby w Polsce powróciło prawo i sprawiedliwość, nie jako partia, ale jako wartości, których zaczęło brakować od 13 grudnia - zaznaczył Michał Moskal. W programie poruszono również kwestię Campusu Przyszłości, organizowanego przez Rafała Trzaskowskiego. Michał Moskal został zapytany, dlaczego PiS nie organizuje podobnej imprezy i oferty dla młodych. - To jest obszar, w którym powinniśmy się otworzyć. Wybory w październiku ubiegłego roku pokazały, że od strony wizerunkowej zawiedliśmy. Widzieliśmy szereg badań, które wskazywały, że jeśli chodzi o program PiS, to Polacy w znacznej większości i to wykraczającej poza poparci