''Lepsza Polska''. Atak hipersoniczny Rosji na Ukrainę. Dr Szewko: To była rakieta polityczna

W reakcji na pozwolenie uderzenie przez Ukrainę ATACMS Moskwa wpisała polską bazę w Redzikowie na listę priorytetowych celów, grożąc użyciem broni nuklearnej i użyła rakiety hipersonicznej w Ukrainie. Dorota Gwaryluk zapytała gen. Waldemara Skrzypczaka, czy możemy lekceważyć to straszenie. - Nie możemy lekceważyć go na pewno. Tę rakietę i jej użycie należy postrzegać w trzech aspektach. Pierwszy - polityczny, sprawdzenie reakcji Zachodu na używanie międzynarodowej rakiety hipersonicznej, bo do tej pory Rosjanie jej nie używali. Drugi to jest aspekt militarny, czy systemy rozpoznawcze, którymi dysponują Amerykanie są w stanie wykryć tę rakietę, okazało się, że nie wykryły - wkskazał. Z kolei gen. Mirosław Cieniuch wskazał, że chociaż te pociski są droższe, to nie stanowią większego zagrożenia. - Koszt takiej rakiety to ponad 85 milionów dolarów, a efekty są takie, jakby uderzyć pociskiem zwykłym, taktycznym, który jest kilkanaście razy tańszy. Tak jak powiedział Władimir Putin, to był test bojowy, przeprowadzono badania - zaznaczył. Wojciech Szewko ocenił z kolei, że ta sytuacja "nie jest groźna". - To była rakieta polityczna. To jest marnowanie drogiej rakiety, która w normalnej sytuacji dawałaby przewagę strategiczną Rosji np. w konflikcie ze Stanami Zjednoczonymi. To jest rakieta polityczna, ona miała trafić dokładnie m.in. do nas, do dziennikarzy, miała trafić do opinii publicznych na Zachodzie - podkreślił. Jego zdaniem Władimir Putin miał na celu przestraszenie ludzi, że taką rakietę posiadają, a Ukrainie nie udało się jej zestrzelić. - Władimir Putin jest jak najbardziej przewidywalny. Trzeba pamiętać, że on ma zaraz perspektywę zmiany lokatora Białego Domu. Przecież on już mu zapowiedział, że da mu więcej, niż chce, czy miałby w tej chwili wszczynać wojnę - zapytał. Zgodził się z nim Wojciech Kwiatkowski. - Obecna i przyszła administracja Białego Domu mają świadomość, że Putin jest przewidywalny. Prezydent Trump szedł do wyborów z takim twierdzeniem, że z Ros
Dodano: Wczoraj, 21 listopada (21:24)
Źródło: Polsat News Polsat News
Podziel się