Mentzen o uchwale rządu w sprawie wyroków Sądu Najwyższego i TK: Uchwały Rady Ministrów nie są żadnym źródłem prawa

Sławomir Mentzen, kandydat na prezydenta z Konfederacji, pytany o dzisiejszą uchwałę rządu, która zakłada, że wadliwe werdykty SN i TK będą opatrzone specjalnym przypisem, polityk powiedział, że w tym momencie "jesteśmy na granicy anarchii i bezprawia". - Uchwały Rady Ministrów nie są żadnym źródłem prawa i to wie każdy, kto kiedykolwiek zajmował się ustrojem - dodał, wskazując na problem, jakim ma być decyzja PKW ws. orzeczenia jednej z izb SN dot. subwencji dla PiS. - Ta sama izba SN uznała ważność wyborów. (...) Gdyby byli konsekwentni, to musieliby powiedzieć, że i poprzednie wybory były nielegalne - nadmienił. Sławomir Mentzen wyraził również obawę, że wybory prezydenckie nie zostaną zatwierdzone przez Sąd Najwyższy. Jego zdaniem, pomysł marszałka Hołowni, który chce, aby o ważności wyborów decydował cały Sąd Najwyższy, "niczego tutaj nie zmieni". - Niech pan sobie wyobrazi, że za parę miesięcy okaże się, że SN nie jest w stanie zatwierdzić wyniku wyborów, bo jego decyzja jest nieuznawana np. przez PKW i przez rząd. To niezwykle niebezpieczna sytuacja - ocenił. Kandydat Konfederacji na prezydenta stwierdził też, że właśnie dlatego konieczny jest reset konstytucyjny. - Każdy Polak i Polska na tym traci. (...) Sejm powinien konstytucyjną większością głosów wybrać nowych sędziów SN, członków TK i członków KRS - wskazał. - Boję się, że jeżeli okaże się, że nie wygrał Rafał Trzaskowski, to ten rząd zrobi wszystko, by doprowadzić do Bukaresztu w Warszawie - nadmienił. Rząd przyjął dziś projekt ustawy, która zawieszać ma czasowo na okres do 60 dni wydawanie wiz. Mentzen oświadczył w związku z tym, że Konfederacja musi poznać szczegóły, zanim udzieli pomysłowi ewentualnego poparcia. - Faktem jest, że prawo azylowe nie jest dostosowane do obecnej sytuacji - przyznał, wskazując na wojnę hybrydową między Polską i Białorusią.
Dodano: Wczoraj, 18 grudnia (21:13)
Źródło: Polsat News Polsat News
Podziel się