Nawrocki nie widzi dzisiaj Ukrainy w NATO i UE. Komorowski odpowiada: Zachował się jakby był na sznurku Putina
Prowadzący Piotr Witwicki zacytował słowa kandydata wspieranego przez PiS Karola Nawrockiego na temat aspiracji władz w Kijowie. - Dziś nie widzę Ukrainy w żadnej strukturze ani UE, ani NATO do momentu rozstrzygnięcia - tak ważnych dla Polaków - spraw cywilizacyjnych. Nie może być częścią międzynarodowych sojuszy państwo, które nie jest w stanie rozliczyć się z bardzo brutalnej zbrodni - mówił w środowym wydaniu "Gościa Wydarzeń" szef IPN. - Nie bardzo rozumiem, co na myśli ma kandydat Jarosława Kaczyńskiego mówiąc o kwestiach cywilizacyjnych, które dzielą nas z Ukraińcami. Jest wiele spraw, gdzie mamy sprzeczne interesy, ale jeden interes jest absolutnie wspólny. (...) To jest polski interes narodowy, aby Rosja była jak najdalej od Polski - stwierdził Komorowski. Były prezydent podkreślał, że Polska potrzebuje być oddzielona od Rosji silnym państwem ukraińskim o orientacji prozachodniej. - To nie jest kwestia przyjaźni i sympatii z Ukrainą. To kwestia interesu polskiego - dodał. Prowadzący przypomniał Komorowskiemu słowa ministra obrony narodowej i szefa PSL Władysława Kosiniak-Kmysza, który stwierdził w przeszłości, że "Ukraina nie może zostać przyjęta do UE dopóki Warszawa i Kijów nie rozwiążą kwestii rzezi wołyńskiej". Zdaniem Komorowskiego między obiema wypowiedziami jest zasadnicza różnica. - Pan Karol Nawrocki wykluczył działanie Polski na rzecz wątpienia Ukrainy do NATO i UE. On się zachował jakby był na sznurku Putina - ocenił. Zdaniem byłego prezydenta Nawrocki mówi "językiem Putina i Rosji", bo to na Kremlu nie chcą Kijowa włączającego się w struktury zachodnie. - Natomiast Kosniak-Kamysz ma niewątpliwie rację, że problem nierozwiązanych kwestii dotyczących ze zbrodniami na ludności polskiej na Wołyniu, które były dziełem Ukraińców, to będzie przeszkoda w działaniu Polski na rzecz członkostwa Ukrainy w NATO czy UE - mówił.
Dodano:
Wczoraj, 9 stycznia (20:27)
Źródło:
Polsat News -
Polsat News