"Bez wstydu": o kazirodztwie bez łatwych ocen

To film o ludziach będących na przegranej pozycji - mówi Filip Marczewski, reżyser "Bez wstydu". - Profesor Zbigniew Lew-Starowicz, który czytał scenariusz, powiedział o przedstawionej w nim historii: "To podręcznikowy przykład związku kazirodczego".
Dodano: Środa, 9 maja 2012 (10:24)
Źródło: INTERIA.PL
Podziel się