Koszerne wina podbiją świat?

Na Wyżynie Judejskiej winorośl uprawiano już w czasach biblijnych. Tradycja ta została w pewnym momencie przerwana. Niepokój na Bliskim Wschodzie przez długi czas nie sprzyjał sadzeniu winnic i czerpaniu z nich profitów. To się jednak zmienia, mimo iż konflikt izraelsko-palestyński wciąż się tli. Ostatnie 20-lecie to prawdziwy renesans trunków z Izraela.

Na terytorium dzisiejszego Państwa Izrael zarówno klimat, jak i gleba sprzyjają hodowli winorośli. Wytwarza się tam 40 milionów butelek wina rocznie, z czego około 10-15 procent przeznaczanych jest na eksport – głównie do USA, Wielkiej Brytanii i Francji. Lokalni producenci marzą o podboju międzynarodowego rynku. Chcą, aby ich wyroby na dobre zagościły w świadomości konsumentów. By tak się stało, izraelskie wina nie mogą trafiać wyłącznie na półki z artykułami koszernymi. Ich wizerunek musi znacznie wykraczać poza ten stereotyp.

"Moim zdaniem izraelskie wina czeka świetlana przyszłość" - mówi Marc Dworking, doświadczony wytwórca win. Jego opinię potwierdza rosnący popyt na trunki z Wyżyny Judejskiej. Urok nowości i tysiące lat tradycji - trudno o lepsze połączenie atutów, jeśli chodzi o wino!
Dodano: Poniedziałek, 12 stycznia 2015 (13:56)
Źródło: INTERIA.TV AFP
Podziel się