Siemoniak o europejskich funduszach na dozbrojenie: Musimy zrobić wszystko, żeby dużo z tych środków przypłynęło do Polski

- To proces na 10-15 lat, bo zdecydowanie wymaga czasu, zaangażowania dużego potencjału i tak duże pieniądze, które się pojawią, będą pracować przez lata - powiedział w "Gościu Wydarzeń" minister Tomasz Siemoniak o procesie dozbrajania Europy. - Musimy zrobić wszystko, żeby dużo z tych środków przypłynęło do Polski - dodał, wskazując, że czeka na konkretne decyzje po szczycie w Brukseli. - Nasz przemysł obronny, nasza nauka, wojsko, służby specjalne są istotnym elementem europejskiego potencjału - wskazywał w "Gościu Wydarzeń" Tomasz Siemoniak. Minister zaznaczył, że Europa ma już "niezły przemysł zbrojeniowy" i dodał, że w pewnych sferach, takich jak drony, systemy bezzałogowe, broń pancerna, artyleria, także w Europie i Polsce można znaleźć spory potencjał. Przypomniał tu zwłaszcza o polskich krabach, które sprawdziły się na wojnie w Ukrainie. - Uważam, że to ostatni moment na takie decyzje (o dozbrajaniu - red.) i bardzo czekam na wieści z Brukseli - podkreślił, odnosząc się do trwającego właśnie nadzwyczajnego szczytu liderów państw UE.
Dodano: Wczoraj, 6 marca (20:53)
Źródło: Polsat News Polsat News
Podziel się