Miłość i pieniądze, czyli rzecz o intercyzach
Sir Paul McCartney, którego rozwód z Heather Mills kosztował 24 miliony funtów, na pewno do dziś gorzko żałuje, że nie ustalił przed ślubem kwestii podziału majątku na wypadek rozstania. Strach przed sądowną batalią o pieniądze coraz częściej dotyczy jednak już nie tylko celebrytów, ale i zwykłych śmiertelników.
Intercyza to umowa przedślubna ustalająca sprawy majątkowe przyszłych małżonków. Wchodząc w związek małżeński, z optymizmem patrzymy w przyszłość – ale przecież rozstanie może dotyczyć każdego z nas... Niezależnie od składanej przysięgi, warto też pamiętać, że intercyza jest swoistym zabezpieczeniem - np. przed koniecznością spłacania długów małżonka. Może to mało romantyczne, ale na pewno praktyczne!
Dodano:
Wtorek, 11 marca 2014 (05:31)
Źródło:
INTERIA.TV -
© 2014 Associated Press