Rumunia. Życie w kanałach
W Bukareszcie około 5 tysięcy bezdomnych żyje w kanałach. To swoisty podziemny świat skupiający wykluczonych i narkomanów. Jego samozwańczym władcą jest mężczyzna o pseudonimie "Bruce Lee". To on decyduje o tym, kto danego dnia ma iść żebrać. W kanałach wszędzie cuchnie rozpuszczalnikiem do farb. Ten tani narkotyk pozwala choć na chwilę zapomnieć o rzeczywistości. Odurzają się nim nawet dzieci.
Wielu mieszkańców bukaresztańskiej kanalizacji urodziło się właśnie tam. Nie znają oni innego sposobu na życie. Dziś w kanałach przychodzą na świat ich dzieci... Ci ludzie nie chcą pomocy ze strony państwa. Jak mówią, schroniska dla bezdomnych są jak więzienia.
Wielu mieszkańców bukaresztańskiej kanalizacji urodziło się właśnie tam. Nie znają oni innego sposobu na życie. Dziś w kanałach przychodzą na świat ich dzieci... Ci ludzie nie chcą pomocy ze strony państwa. Jak mówią, schroniska dla bezdomnych są jak więzienia.