Maja Sablewska: kocham tatuaże, to mój jedyny nałóg
Tatuaże dają mi poczucie pewności siebie – mówi Maja Sablewska. Tatuowanie ciała gwiazda traktuje nie tylko jako formę ozdoby, lecz także jako sposób na wyrażanie swojej osobowości. Zapewnia też, że z pewnością zdecyduje się na kolejne wzory.
Maja Sablewska jest posiadaczką kilkunastu tatuaży. Jako pierwszy wytatuowała sobie między łopatkami napis: „Everything happens for A reason”, czyli swoją maksymę życiową. Następnie dodała m.in. cyfrę 9, literę M ze skrzydłami, anioła i napis w języku hebrajskim. Pod koniec sierpnia zdecydowała się natomiast na czerwone róże na przedramieniu.
– Kocham tatuaże. To jest mój jedyny nałóg. Tatuaże mnie wyrażają, otwierają, dają mi poczucie pewności siebie – mówi Maja Sablewska.
Róże to z pewnością nie ostatni tatuaż na ciele Mai Sablewskiej. Gwiazda zapewnia, że nie zrezygnuje z tatuowania nawet w późnym wieku. Tatuaże to dla niej coś więcej niż ozdoba – każdy kolejny symbolizuje ważne momenty w jej życiu.
Dodano:
Piątek, 18 września 2015 (10:54)
Źródło:
Newseria -
Newseria Lifestyle/informacja prasowa