Gra City-Quest konkurencją dla Pokémon Go?
Podchody ze smartfonem w ręku, żeby poznać własne miasto? Ta gra przyszła do Kijowa z Białorusi i cieszy się wśród młodych ludzi coraz większą popularnością.
Gra przypomina podchody, a głównym zadaniem jest znalezienie skarbu we własnym mieście. Już same poszukiwania są wielką przygodą, bo dla miejskich poszukiwaczy skarbów najważniejsze są skoki adrenaliny i ruch fizyczny. W ciągu jednej nocy pokonują około 30 kilometrów. – Główne cechy jakie powinien posiadać poszukiwacz skarbów to szybkość reakcji, sprawność i spryt – wymienia Andriej Aduszkin, uczestnik gry.
Zadania podpatrzone zostały w klasycznych opowieściach detektywistycznych i nie należą do najłatwiejszych. Ale chętnych nie brakuje. – Ta gra to wspaniałe urozmaicenie po całym tygodniu ciężkiej pracy. Gramy zawsze w weekendy. Można zatopić się w świat fantazji, w którym szuka się ukrytych skarbów, znajduje kody i rozwiązuje przeróżne zadania – mówi Andriej, który w podobnych grach bierze udział od 10 lat.