"Chcemy pokazać Hitlerowi, że żyjemy. I że nadal gramy muzykę"
Holocaust Survivors Band to niezwykły zespół. Tworzą go 92-letni Paul Saul Dreier i jego niewiele młodszy przyjaciel – 88-letni Reuwen „Ruby” Sosnowicz. Obaj są polskimi Żydami ocalałymi z Holocaustu. Pierwszy to perkusista. Drugi gra na akordeonie. Dzięki muzyce przeżyli i właśnie do tego odnosi się nazwa duetu. Jak mówią, grają dla wszystkich – „Żydów, katolików, czarnych, białych i zielonych”.
Obaj przyjechali do Polski pierwszy raz od czasu II Wojny Światowej. Zagrali koncert na pl. Grzybowskim. Dołączył do nich Muniek Staszczyk. Występowi Holocuast Survivors Band towarzyszyła także Warszawska Orkiestra Sentymentalna. – W Polsce chcemy zagrać muzykę dla tych wszystkich sześciu milionów ludzi, którzy zginęli. Chcemy pokazać Hitlerowi, że żyjemy. I że nadal gramy muzykę – podkreślał przed koncertem „Ruby”.
Obaj przyjechali do Polski pierwszy raz od czasu II Wojny Światowej. Zagrali koncert na pl. Grzybowskim. Dołączył do nich Muniek Staszczyk. Występowi Holocuast Survivors Band towarzyszyła także Warszawska Orkiestra Sentymentalna. – W Polsce chcemy zagrać muzykę dla tych wszystkich sześciu milionów ludzi, którzy zginęli. Chcemy pokazać Hitlerowi, że żyjemy. I że nadal gramy muzykę – podkreślał przed koncertem „Ruby”.
Dodano:
Środa, 27 lipca 2016 (08:44)
Źródło:
AP TELEVISION -
© 2016 Associated Press