Siemoniak: Wyciągnęliśmy rękę do rządzących, niestety Kaczyński nie przyjął tej propozycji
"Wyciągnęliśmy rękę do rządzących, proponując poprawkę, która dawałaby wyjście z twarzą z tej sytuacji - niestety w jakimś zdumiewającym uporze Jarosław Kaczyński nie przyjął tej propozycji. Apelowaliśmy o to, żeby odłożyć prace, dać sobie czas, żeby spokojnie porozmawiać" - tak w Porannej rozmowie w RMF FM Tomasz Siemoniak komentuje nocne głosowanie w Senacie nad nowelizacją ustawy o IPN. "Z wyjątkową wstrzemięźliwością odnosiliśmy się do całej tej sprawy, nie chcąc, żeby to weszło w taką typową polską wojnę plemienną. Do tego "razem" potrzeba dwóch stron. PiS uważa, że skoro ma większość, ma prezydenta, to może wszystko i w żadnej sprawie nie przyjmuje naszych uwag, propozycji, wątpliwości" - dodaje gość Roberta Mazurka. Według niego w tej sprawie decydujący głos miał tylko i wyłącznie Jarosław Kaczyński. "Nie posłuchał premiera Jana Olszewskiego, nie posłuchał senator Anny Anders, nie posłuchał wielu mądrych ludzi u siebie w ugrupowaniu, którzy z pewnością musieli mu tłumaczyć, skoro to mówili publicznie, że to jest fatalna droga" - stwierdził Siemoniak.
Dodano:
Czwartek, 1 lutego 2018 (09:52)
Źródło: