Leszek Miller: Opozycja się nie zjednoczy. Znam wiele hipotez, kiedy PiS straci władzę
„Czy opozycja zjednoczy się przeciwko PiS-owi?” - takie pytanie w internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM usłyszał Leszek Miller. „Oczywiście, że nie. To jest niemożliwe z powodów programowych, jak i personalnych” - odpowiedział i dodał: „Znam wiele hipotez, kiedy PiS straci władzę. Do mnie przemawiają dwie: wtedy, kiedy w PiS-ie zaczną się tendencje odśrodkowe, a prędzej czy później się zaczną, bo w polskich partiach zawsze to ma miejsce, i wreszcie wtedy, kiedy wybuchłaby jakaś recesja i to by się przełożyło na portfele Polaków. (…) Ludzie zaczęli otrzymywać pieniądze (z programów 500 plus, Mieszkanie Plus - przyp.red.) i zdenerwują się, jak się okaże, że przestaną”. W Porannej rozmowie w RMF FM poruszony został również temat Roberta Biedronia i wyborów prezydenckich. „Odnoszę wrażenie, że Robert Biedroń ma na uwadze przeprowadzenie się z powrotem do Warszawy” - stwierdził były premier, który podkreślił również, że gdyby wystartował w wyścigu do Pałacu Prezydenckiego, to miałby pewne szanse. „Czy miałby szansę w starciu z prezydentem Dudą? Różne sondaże pokazują, że byłby w gronie liczących się przeciwników” - powiedział Miller. „Ja ciągle uważam, że największym rywalem prezydenta Dudy w wyborach prezydenckich byłby Donald Tusk, gdyby się zgłosił” - oświadczył gość RMF FM. Były premier w rozmowie z Robertem Mazurkiem powiedział także, że nie wie, kto będzie kandydatem SLD na prezydenta Warszawy, ale jego zdaniem, kandydat PO - Rafał Trzaskowski - na pewno znajdzie się w drugiej turze wyborów i „na pewno ma szansę” (je wygrać - przyp. red.).
Dodano:
Czwartek, 15 lutego 2018 (09:39)
Źródło:
RMF FM -