Kidawa-Błońska o ustawie o IPN: Mleko się wylało i mamy problem
Kalendarz posiedzeń Sejmu świeci pustkami. „Nie wiadomo, co to jest, nie jestem do końca do tego przekonana” – mówi w Porannej rozmowie w RMF FM wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska. „Założenie było takie, że w te tygodnie, kiedy nie ma posiedzenia plenarnego, będziemy pracować w komisjach nad ustawami. Tempo przyjmowania ustaw w tym Sejmie pokazuje, że chodzi nie o tygodnie, a godziny, więc mam wrażenie, że chodzi tylko o to, by nas w Sejmie nie było i żeby w Sejmie był spokój” – mówiła Kidawa-Błońska w rozmowie z Robertem Mazurkiem. Pytana o ustawę o IPN, powiedziała, że była "zła". „Jedno założenie, by ustosunkować się do tego złego hasła ‘polskie obozy śmierci’ było słuszne. Ale tego w tej ustawie nie było” – powiedziała. „Nie słuchano głosów opozycji w ogóle i potem wydarzyło się to, co się wydarzyło, czyli mamy wielki problem z tą ustawą. Protestowaliśmy, składaliśmy poprawki. Żadna poprawka opozycji w Senacie nie została przyjęta” – opisywała procedowanie nad kontrowersyjną ustawą. Zdziwiły ją także słowa marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, który powiedział, że ustawa o IPN nie będzie działać. „Dowiedziałam się, że prawo, które wchodzi w życie nie obowiązuje i nie wiadomo dlaczego” – mówiła wicemarszałek Sejmu z ramienia Platformy Obywatelskiej.
Dodano:
Środa, 21 lutego 2018 (09:21)
Źródło:
RMF FM -