Kownacki: Sejm „twierdzą”? Dlaczego? Nie bardzo rozumiem
W internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM Bartosz Kownacki odpowiadał na pytania o ograniczenie dostępu do Sejmu dla obywateli. Posłowie opozycji nazwali budynek przy Wiejskiej „twierdzą”. „Dlaczego, nie bardzo rozumiem?” – mówił poseł PiS. „(Za rządów Platformy Obywatelskiej – red.) też stworzono z Sejmu twierdzę i też później tych osób nie wpuszczono. Co więcej, ja byłem wówczas adwokatem, reprezentowałem osoby, które były wynoszone siłą z Sejmu. Używano Straży Marszałkowskiej, przeprowadzono postępowania karne, wiele miesięcy musiały się bronić. Były wśród nich osoby niepełnosprawne” – stwierdził zastrzegając jednak, że nie reprezentowały one środowisk obecnie okupujący parlament. Według Kownackiego, protestujący „są wykorzystywani. Niektórzy politycy próbują wykorzystywać pewne sytuacje”.
Gość Marcina Zaborskiego odniósł się również do odwołania przez Kancelarię dorocznego Sejmu Dzieci i Młodzieży. „Nikt z nas nie jest zadowolony, że nie będzie tego wydarzenia”. Jak stwierdził były wiceszef MON, „będą pewne trudności przy okazji szczytu parlamentarnego NATO”. „Ale skoro mamy protest (…), muszą być pewne ograniczenia. Inaczej mogłoby w tym miejscu, które nie jest do tego przystosowane, dojść do chaosu” – uznał Kownacki.
Gość Marcina Zaborskiego odniósł się również do odwołania przez Kancelarię dorocznego Sejmu Dzieci i Młodzieży. „Nikt z nas nie jest zadowolony, że nie będzie tego wydarzenia”. Jak stwierdził były wiceszef MON, „będą pewne trudności przy okazji szczytu parlamentarnego NATO”. „Ale skoro mamy protest (…), muszą być pewne ograniczenia. Inaczej mogłoby w tym miejscu, które nie jest do tego przystosowane, dojść do chaosu” – uznał Kownacki.
Dodano:
Czwartek, 17 maja 2018 (18:57)
Źródło: