Bono na szczycie klimatycznym w Katowicach? Minister środowiska: Nie umawiam się z celebrytami
"Mam wpisane w kalendarz spotkania z ministrami środowiska z różnych krajów" - stwierdził w Popołudniowej rozmowie w RMF FM minister środowiska Henryk Kowalczyk pytany o to, czy na szczycie klimatycznym w Katowicach spotka się z liderem grupy U2 - Bono. "Nie umawiam się z celebrytami, umawiam się z ministrami środowiska, których będzie naprawdę wielu. Będziemy rozmawiać o ochronie klimatu" - tłumaczył Kowalczyk.
"Przespano sporo czasu" - tak o sytuacji wokół wywozu śmieci w Warszawie mówił Henryk Kowalczyk. W internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM minister środowiska stwierdził, że jeśli Warszawa nic nie zrobi w kierunku (rozwiązania śmieciowego problemu - red.), to od 1 stycznia może mieć problemy". Od nowego roku w stolicy ma obowiązywać nowy sposób segregacji odpadów - na pięć frakcji. Ministerstwo twierdzi, że władze województwa mazowieckiego mogą mieć problem z wprowadzeniem zmian. "Warszawa musi sama sobie pomóc, bo minister środowiska nie zbiera odpadów w żadnej gminie. Inspekcja Ochrony Środowiska będzie kontrolować wykonanie tego obowiązku jeśli będą zalegać góry śmieci" - stwierdził. "Jakoś 15 innych województw dawno to zrobiło (stworzyło potrzebne przepisy - red.), to nie jest tak, że my uparliśmy się akurat na Mazowsze, naprawdę" - zapewniał Kowalczyk.
Marcin Zaborski pytał swojego gościa również o to, czy PiS ma problem z byłym szefem KNF Markiem Ch. "PiS postępuje tutaj zgodnie z najlepszymi standardami - żadnej ochrony, żadnego pobłażania. Czarna owca wszędzie się znajdzie. Natomiast ważne jest, jak PiS zachowuje się wobec takich przypadków, bo to jest istotne. Przy tysiącach urzędników (...) na pewno znajdą się osoby, które się sprzeniewierzą swoim obowiązkom. Będą zachowywać się nagannie. Ważny jest mechanizm, jak te osoby eliminować. I żadnej taryfy ulgowej" - mówił Kowalczyk.
"Przespano sporo czasu" - tak o sytuacji wokół wywozu śmieci w Warszawie mówił Henryk Kowalczyk. W internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM minister środowiska stwierdził, że jeśli Warszawa nic nie zrobi w kierunku (rozwiązania śmieciowego problemu - red.), to od 1 stycznia może mieć problemy". Od nowego roku w stolicy ma obowiązywać nowy sposób segregacji odpadów - na pięć frakcji. Ministerstwo twierdzi, że władze województwa mazowieckiego mogą mieć problem z wprowadzeniem zmian. "Warszawa musi sama sobie pomóc, bo minister środowiska nie zbiera odpadów w żadnej gminie. Inspekcja Ochrony Środowiska będzie kontrolować wykonanie tego obowiązku jeśli będą zalegać góry śmieci" - stwierdził. "Jakoś 15 innych województw dawno to zrobiło (stworzyło potrzebne przepisy - red.), to nie jest tak, że my uparliśmy się akurat na Mazowsze, naprawdę" - zapewniał Kowalczyk.
Marcin Zaborski pytał swojego gościa również o to, czy PiS ma problem z byłym szefem KNF Markiem Ch. "PiS postępuje tutaj zgodnie z najlepszymi standardami - żadnej ochrony, żadnego pobłażania. Czarna owca wszędzie się znajdzie. Natomiast ważne jest, jak PiS zachowuje się wobec takich przypadków, bo to jest istotne. Przy tysiącach urzędników (...) na pewno znajdą się osoby, które się sprzeniewierzą swoim obowiązkom. Będą zachowywać się nagannie. Ważny jest mechanizm, jak te osoby eliminować. I żadnej taryfy ulgowej" - mówił Kowalczyk.
Dodano:
Środa, 28 listopada 2018 (19:40)
Źródło: