"Dlaczego ja?", odcinek 795
Kamil Myszkowski (26 l.) na stacji benzynowej przeżywa ciężki szok, kiedy zauważa, że jego samochód płonie. W ostatniej sekundzie udaje mu się ocalić swoją dziewczynę, Żanetę (21 l.), a zaalarmowana straż pożarna nie dopuszcza do katastrofy. Gdy podczas wyjaśniania sprawy pojawia się groźba śmierci, dla policji staje się jasne. To był celowy atak! Kamil i Żaneta są przerażeni, jednak nie mają pojęcia, kto może za tym stać. Poszukiwany jest motocyklista - widoczny na nagraniu z monitoringu, jednak śledztwo prowadzi donikąd. Tymczasem mają miejsce kolejne ataki. Do studia masażu 26-latka zostaje przemycony ptasznik, którego ugryzienie mogło się skończyć śmiercią dla alergika Kamila. Myszkowski jest pewny, że te groźby są bardzo poważne. Podejrzenie pada na kolegę z pracy, Konrada Lewickiego (28 l.), który ma w swoim mieszkaniu egzotyczne zwierzęta i niedawno pokłócił się z Kamilem z zazdrości o Żanetę. To podejrzenie nie potwierdza się jednak, natomiast dochodzi do kolejnych, zagadkowych incydentów. Kamil jest świadkiem, jak Żaneta na peronie popycha starszego mężczyznę, który później trafia do szpitala. Żaneta zapewnia, że to ona została zaatakowana. Z poszkodowanym mężczyzną nie można porozmawiać, bo leży na oddziale intensywnej terapii. Gdy wkrótce potem pojawia się niejaka Michalina (20 l.), koleżanka Żanety ze szkoły, i dochodzi do następnych ataków, Kamil zaczyna podejrzewać, że jednak jego obecna dziewczyna ma z tym związek. Co przed nim ukrywa Żaneta? Kim jest prześladowca i jak jeszcze planuje skrzywdzić Kamila? I dlaczego właśnie on stał się celem tych ataków?
Dodano:
Czwartek, 3 stycznia 2019 (12:06)