"Dlaczego ja?", odcinek 770
Atrakcyjna Agata Bogusz (40 l.) hojnie płaci swojemu lekarzowi rodzinnemu, Michałowi Majewskiemu (47 l.), żeby wystawił jej mężowi, Arturowi (45 l.) diagnozę rzadkiej i śmiertelnej choroby. W nadziei, że jej mąż pracoholik się opamięta i będzie miał więcej czasu dla rodziny. Początkowo wygląda na to, że plan Agaty, który wymyśliła razem z córką Hanną (18 l.) udaje się. Jednak kiedy nagle surowa matka Artura, Elżbieta (68 l.) wprowadza się do ich domu, konsultuje się u innego lekarza i chce kontrolować życie prywatne pozostałych członków rodziny, Agata staje się nerwowa. Bez namysłu usypia Elżbietę i wywozi ją taksówką do domu. Potem lekarz rodzinny zaczyna się bać, że jego oszustwo wyjdzie na jaw, i chce wycofać się z umowy z Agatą. Agata i jej córka tymczasem zdają sobie sprawę, że nie mogą już dłużej ciągnąć tego kłamstwa. Po tym jak omówiły z lekarzem Michałem, że powiedzą Arturowi, że jednak jest zdrowy, pojawiają się nowe szokujące wiadomości: Artur rzeczywiście jest chory! Agata i córka Hania wpadają w rozpacz. Tymczasem ich ojciec, przedsiębiorca budowlany, próbuje wyciągnąć z tego życia, które mu pozostało, co najlepsze, chce się nim delektować. Przy tym Artur przekracza wszelkie granice, Agata i Hania zaczynają się o niego martwić. Kiedy jadą do nowo wynajętego apartamentu, przeżywają szok, widząc Artura w trumnie. Ale prawdziwy wstrząs dopiero przed matką i córką…
Dodano:
Środa, 23 stycznia 2019 (13:14)