Guardiola: Czwarte miejsce? Zabieram cię na kolację!

rener Manchesteru City, Pep Guardiola, spotkał się z mediami w piątkowe popołudnie, dwa dni przed kluczowym starciem jego drużyny z Liverpoolem na Etihad Stadium. Po bolesnej porażce 3:6 z Realem Madryt w Lidze Mistrzów, "Obywatele" będą chcieli się zrehabilitować i zdobyć cenne punkty w Premier League. City zajmuje obecnie czwarte miejsce w tabeli, tracąc aż 17 punktów do liderującego Liverpoolu. Guardiola przyznał, że przy wszystkich problemach, jakie napotkał jego zespół w tym sezonie, samo utrzymanie miejsca w czołowej czwórce byłoby wielkim sukcesem. – Niewiarygodne. Wow. Idziemy na kolację, ty i ja. Zapraszam cię, wybierasz restaurację, ja płacę. Na 100 procent, na pewno – żartował szkoleniowiec, komentując możliwość zakończenia sezonu w pierwszej czwórce. – Są sezony, kiedy nie wszystko idzie po naszej myśli, ale zawsze potrafiliśmy znaleźć rozwiązanie. W tym roku problemów było jednak tak wiele, że nie mogłem sobie z nimi poradzić. Mimo trudności Hiszpan zapewnił, że jego drużyna wciąż ma o co walczyć i celem pozostaje kwalifikacja do Ligi Mistrzów na przyszły sezon. – Mamy jeszcze trzy miesiące. Musimy zakwalifikować się do Ligi Mistrzów, być tam, znaleźć się w losowaniu. Musimy walczyć i spróbujemy to osiągnąć. To będzie sukces – podkreślił Guardiola. Starcie Manchesteru City z Liverpoolem zapowiada się jako kluczowe dla obu ekip. Dla "The Citizens" to szansa na umocnienie swojej pozycji w czołówce, a dla liderującego Liverpoolu – kolejny krok w kierunku mistrzostwa.