Tamara Arciuch: "Utrata równowagi" nie jest dla niej fikcją. Aktora dzieli się przykrymi wspomnieniami
Tamara Arciuch powraca na ekran kinowy w filmie, który obnaża przykrą prawdę o polskich szkołach teatralnych. Dla niej "Utrata równowagi" nie jest fikcją. Nie dość, że produkcja jest faktycznie oparta na faktach, to dla Tamary Arciuch jest jeszcze osobistym przeżyciem. W rozmowie z Interią dzieli się swoimi własnymi przykrymi doświadczeniami z czasów studenckich i zdradza nadzieje na odbiór filmu przez widzów.