Tanie roboty badań podmorskich już na rynku

Wtorek, 28 czerwca 2016 (06:00)

Dwie amerykańskie spółki technologiczne wypuściły na rynek tanie roboty do badań podmorskich. Najdroższy z nich kosztuje 3900 dol.

Podobna do rewolucji dronów latających rewolucja zaczyna się na rynku dronów do badań podmorskich. Dwie amerykańskie spółki wprowadziły na rynek tanie rozwiązania dronów do badań podmorskich.

Pierwsza z nich, O-Robotix, zbudowała Seadrone, niewielkiego drona do badań podwodnych. Przypominający nieco dużą puszkę, Seadrone ma wymiary 30,6x27 cm i waży 5 kg. Może zanurzać się do 100 m, jest stabilizowany żyroskopowo. Sterowanie poprzez kabel, za pomocą joysticka, zaś dane przekazywane są na centrum sterowania na tablecie, gdzie zainstalowane są aplikacje przekazujące obraz z umieszczonej w przedniej części drona kamery HD.  Pojazd zanurza się do 100 m, posiada 9-osiowy żyroskop, kontrolujący jego położenie oraz zestaw czujników mierzących ciśnienie, temperaturę, natężenie i napięcie. Istnieją także sloty na dodatkowe czujniki, rozmieszczane według zamówienia. Baterie litowo-jonowe wystarczają na 3 godz. pracy

Seadrone przeznaczony jest dla klientów biznesowych, jak firmy petrochemiczne, robót podmorskich, spółki prowadzące farmy przybrzeżne i akwahodowle. Występuje w trzech opcjach, zależnie od ilości pędników wodnych pojazdu, co ułatwia manewrowanie i zwiększa szybkość. Zależna jest też od nich cena pojazdu:

Explorer: 3 pędniki, 2299 dol.

Inspector: 5 pędników, 3299 dol.

Developer: 6 pędników, 3899 dol.

Drugą firmą, która zbudowała podobne rozwiązanie jest OpenROV. Jest to w pełni projekt start-upowy, na zrealizowanie którego założyciele OpenROV zbierali początkowo fundusze na Kickstarterze. Obecna konstrukcja OpenROV v.28 jest sterowana kablem, poprzez pad do gier komputerowych i aplikację zarządzającą umieszczoną na notebooku lub tablecie. Przy cenie 899 USD dron jest sprzedawany jako zestaw do składania (DIY). Maksymalna głębokość zanurzenia wynosi 100 m, baterie litowo-jonowe pozwalają na trzygodzinne zanurzenie. Dron jest wyposażony w kamerę HD z własnym źródłem światła 200 lm, 300 m kabla sterującego, czujniki napięcia i dwa sloty na dodatkowe czujniki. (MW)

INTERIA.PL

Podziel się