Rusza program badań ExoMars 2020

Poniedziałek, 19 grudnia 2016

Mimo klęski sondy Schiaparelli, Europejska Agencja Kosmiczna podpisała umowę z Thales Alenia Space. Firma ta zbuduje sondę do lotu na Marsa w ramach programu ExoMars 2020.

ESA, która podpisała umowę z Thales w Rzymie, planuje misję ExoMars 2020 podobnie jak ostatnią, zakończoną katastrofą sondy Schiaparelli, jako dwuetapową. Pierwszym etapem będzie lądowanie stacjonarnego próbnika wyposażonego w łazik. Ma on ważyć około 2 ton. Zostanie wyniesiony w Kosmos przy pomocy rosyjskiej rakiety Proton. Co ciekawe, dostawcą stacjonarnej platformy będzie także rosyjski Roskosmos, co jest efektem rezygnacji NASA ze wspólnej misji badania Czerwonej Planety z ESA.

Ważący ok. 180 kg łazik będzie mógł zbierać próbki gruntu do głębokości 2 m i dokonywać ich analiz w pokładowym laboratorium. Będzie wyposażony m.in. w mikroskop, chromatograf i zestaw mini-laboratorium biologicznego, podobnie jak amerykańskie Spirit i Opprtunity. Jak stwierdził David Parker, dyrektor działu Spaceflight and Robotic Exploration w ESA, sonda i jej przedłużenie czyli eksploracyjny łazik mają odpowiedzieć na pytanie czy na Marsie istnieje jakiekolwiek życie biologiczne. Centrum kontroli  lotu oraz operacyjne The Rover Operations Control Centre (ROCC) będzie się znajdowało we Włoszech w Turynie. Oczekuje się, że łazik pokona w trakcie misji dystans co najmniej 10 km.

MW


INTERIA.PL

Podziel się