"Szydło porządzi rok. Powinna być mniej niezależna i częściej dzwonić do prezesa niż ja"
„Beata Szydło ma dużo gorzej, niż ja miałem. Bardzo duży atak na nią został przypuszczony przez zakon PC, to ci, którzy są z Jarosławem Kaczyńskim od wieków. Oni przyszli do prezesa i namawiali go, żeby został premierem. On jednak nie chce. Przynajmniej na razie” – mówi w Kontrwywiadzie RMF FM były premier Kazimierz Marcinkiewicz. „Myślę, że kariera premier Beaty Szydło potrwa do roku. Na wiele pytań kompletnie nie odpowiada i nie ma żadnego pomysłu, a premier musi się znać na wszystkim” – uważa były premier. Dodaje, że sytuacja Szydło od jego sytuacji różni się tym, że on miał dużo większy wpływ na to, kto znalazł się w rządzie. „Byłem zbyt niezależny i to mnie zjadło. Dziś bym już tak niezależny nie był. Beata Szydło musi być mniej niezależną, niż ja byłem. Dzwoniłem za rzadko do prezesa” – komentuje gość RMF FM. Dodaje, że wiceprezes „jest mocno podległa prezesowi”. Pytany o Jarosława Kaczyńskiego odpowiada, że „on nic nie osiągnął”. „Nigdy nie wygrał władzy do końca. Ma wszystko, ale nie wiadomo co z tego wyniknie” – komentuje gość Kontrwywiadu.
Dodano:
Czwartek, 5 listopada 2015 (09:43)
Źródło:
Konrad Piasecki -